Pomysł dla kinomana - seans w ogródku
W lipcu i sierpniu ma się ochotę spędzać większość wieczorów na dworze. Spore miejscowości wykorzystując ten stan rzeczy, chętnie przygotowują kino w plenerze. Można zgapić od nich pomysł i zrobić tego typu imprezę we własnym ogrodzie. Ewentualnie na dużym balkonie. To fantastyczna sytuacja, żeby spotkać się z sąsiadami.
Co musisz przygotować, żeby zorganizować takie tematyczne spotkanie dla kinomaniaków? Najważniejszy jest sprzęt do pokazywania filmów. Jeżeli nie masz specjalnej tablicy, wywieś obrus albo prześcieradło i skieruj na nie projektor i obraz z rzutnika. Meble ogrodowe, nie są konieczne, tak naprawdę wystarczą poduszki i karimaty. Ale jeżeli nie planujesz usadzać gości na podłodze, przygotuj krzesła z technorattanu. Jeszcze więcej wygody zapewni kanapa ogrodowa (albo kanapa na taras, jeśli nie posiadasz kawałka ziemi), lecz ona również zajmie większą przestrzeń. Najwięcej osób pomieści chyba drewniana ławka. Ale i tak zachęcam cię do odpuszczenia utartych zwyczajów i użycia poduch, karimat czy koców. To sprawi, że zmieści się więcej gości, nastrój będzie luźny i nie ma ryzyka kłótni o to, czyja teraz jest kanapa ogrodowa albo czy krzesła z technorattanu, są we właściwym miejscu.
Później będzie do załatwienia już jedynie sprawa wyboru filmu. Dobrym pomysłem jest zorganizować kilka dni wcześniej ankietę wśród zaproszonych gości albo ogłosić jeden film. Na pewno nie zostawiajcie decyzji na ostatnią chwilę: zanim wybierzecie film, który odpowiada wszystkim, stracicie za wiele czasu.