Hobby wielu mężczyzn – kolekcjonowanie modeli aut
Samochody to zamiłowanie dla dużej ilości facetów. Niekiedy zupełnie niewinne, polegające w zasadzie na przeglądaniu zdjęć i marzeniu o zakupie bugatti, zaś czasem przeradzające się w długie dni przesiedziane w garażu i majsterkowanie we własnym wymiarze nad własnym BMW czy citroenem. Jeszcze inni ludzie tymczasem kolekcjonują modele aut. I to nie tylko w wieku dziecięcym.
Można stwierdzić, iż jest to zamiłowanie zupełnie jak każde pozostałe. Wymaga samokształcenia, często cierpliwości, oraz dodatkowo całkiem wypchanego portfela. Rzecz jasna normalnego resoraka można zakupić za kilka złotych, lecz jeżeli już posiadamy pewną kolekcję i zależy nam na unikatowych modelach o określonych wymiarach... wtedy fundusze niezmiernie pomagają. Jak skądinąd w każdym innym aspekcie naszego istnienia.
Nie zbieram modeli aut, jednakowoż mam pewnego znajomego, jaki się tymże zajmuje od co najmniej kliku lat. Jego kolekcja w chwili obecnej wynosi, jeśli się nie mylę, około trzysta modeli. Wygospodarował na nie niezależny pokoik i wierzcie mi – prezentuje się to doskonale. O każdym aucie jest mi w stanie trochę powiedzieć i robi to z prawdziwą werwą. Niektóre modele są nawet nieodpakowane, toteż nie ma możliwości, żeby je dotknąć. W kolekcji jest nieomal wszystko – od normalnych peugeotów, które napotkamy na rodzimych drogach, przez wielkie terenówki, które zobaczymy na drogach zdaje się wyłącznie w Stanach Zjednoczonych, po ekskluzywne samochody wyścigowe jak i klasyki motoryzacji. Naprawdę, robi to wrażenie.
Moje przygody z samochodami na nieszczęście najczęściej kojarzą się z wizytami w serwisie samochodowym. Mam Renault - samochód produkcji francuskiej o wyśmienitej reputacji i, co by nie mówić, niedrogi w eksploatacji. Ogólnie rzecz ujmując nie zdołam się do niego przyczepić. Okazuje się jednak, iż wszystkie te francuskie samochody są tworzone z myślą o zachodnioeuropejskich, zadbanych trasach. Nic więc nadzwyczajnego, iż nie dają rady w rywalizacji z lokalnymi dziurami. Najczęściej wyeksploatowaniu ulega tzw. tylna belka. Jest to moduł zawieszenia znamienny dla starszych modeli peugeota czy renault. Więc cóż zrobić... ponieważ jeżdżę dużo, około raz na trzy sezony czeka mnie wizyta w warsztacie w tej właśnie sprawie. Na szczęście mam zaprzyjaźnione i niedrogie miejsce. W przeciwnym wypadku prawdopodobnie trzeba by zmienić samochód na niemiecki ;)
O czym innym przecież... Zbieranie modeli samochodów to świetne zamiłowanie. Wymaga jednakowoż przestrzeni, wytrwałości jak również konkretnych możliwości finansowych. Oraz dodatkowo samozaparcia – niektórych modeli nie warto otwierać, gdyż tracą na wartości. Natomiast pokusa jest ogromna...